niedziela, 4 kwietnia 2010

Zmiany, zmiany, żal.

Od dawna marzy mi się taki pseudo-szafiarski blog.
Muszę sobie poświrować w wieku młodego wina ;D
Nie będę zakładać nowego bloga, bo się nie ogarnę.
A więc koniec gorzkich żali, nadchodzi przyszłość!
:P
Żal mi siebie.
Pozdrawiam Was, upiłam się pepsi.
Spójrzcie tylko na tytuł posta- jestem kompletnie nietrzeźwa.
Pewnie Ptaszyca mi czegoś dosypała do jajek.

A, no tak- Wesołego Alleluja!













Moje dzieło ^^
Idę oglądać Notting Hill.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz